środa, 15 stycznia 2014

Kolejne podsumowanie - co w telefonie i tablecie piszczy

Korzystam z dwóch urządzeń z androidem - telefonu HTC Desire S (ma już swoje lata) i tabletu (do spółki z córką) Asus Transformer Pad TF300T. Nazbierało się na nich trochę programów. Oczywiście instalowałem różne rzeczy, odinstalowywałem, aktualizowałem i po aktualizacjach wyrzucałem - jak chyba każdy użytkownik urządzeń z robocikiem.
Postanowiłem się podzielić z Wami opinią, co według mnie, warto mieć. Nie podzielę się opinią czego nie warto (choć hejtowanie jest ogólnie łatwiejsze), bo zwykle zapominam po pewnym czasie o wyrzuconych aplikacjach.

wtorek, 14 stycznia 2014

Jak Anglik zrobił ze Skandynawii drugą Japonię

Lubię anime, choć nie jestem fanem totalnym, który musi obejrzeć wszystko. Ale na przykład w "Moim sąsiedzie Totoro" jestem na zabój zakochany.
Uwielbiam Muminki. Co jakiś czas biorę do ręki dowolny tom i zanurzam się w ten piękny świat.
Chyba mogę powiedzieć, że kocham komiksy, choć ta miłość ma swoje wzloty i upadki. Ale jednak to miłość.
Biorąc to wszystko pod uwagę, nie mogłem nie skusić się na lekturę komiksów Luka Pearsona z serii Hilda.

niedziela, 12 stycznia 2014

Komiks ze słów, bez słów, o słowach

Może to kwestia wieku. Chciałem poczuć znowu pasję z lat młodszych, jednocześnie chcąc czegoś innego. Chciałem więc przeczytać komiks, ale inny niż do tej pory.
To co zawsze ceniłem w komiksie to dobra fabuła i konkretny rysunek. Gdzie dobrą fabułą była trzymająca się kupy narracja, a konkretnym rysunkiem - rysunek realistyczny bądź humorystyczny, ale żadne tam andergrandy i polskie maczłorki. No i forma pełnoprawnego albumu, bądź zeszytu.
Nabyłem więc trzy komiksy nie spełniające tych warunków. Jak na tym wyszedłem?