tag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post2788229847702354752..comments2023-10-12T13:26:12.548+02:00Comments on emailem_z_lasu: A ja głupi myślałem, że idzie wiosnaAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/10532182960483556767noreply@blogger.comBlogger34125tag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-28335949959965015892011-04-10T12:14:45.491+02:002011-04-10T12:14:45.491+02:00...widziałem rzeczy, w które wy, ludzie, nigdy byś......widziałem rzeczy, w które wy, ludzie, nigdy byście nie uwierzyli...Unknownhttps://www.blogger.com/profile/00288303229333490268noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-54914993274036879672011-04-08T19:40:59.893+02:002011-04-08T19:40:59.893+02:00No dobrze, ale tak na poważnie - coś ważnego się s...No dobrze, ale tak na poważnie - coś ważnego się stało? Przecież to było w sieci, ludzie małpiego rozumu w niej dostają i ogólnie nadrabiają nią w momencie, gdy 'rzeczywiste' życie im wkopało lub jak życie 'dostarcza za mało bodźców'.<br /><br />No to coś się stało, czy tylko TWA się gotuje? (Piszę jako ten stojący z boku, nie zaangażowany i może jeszcze patrzący w pewnym stopniu obiektywnie).<br /><br />Ja już mam znieczulicę sieciową, za długo w niej jestem, za dużo czytałem itp...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-39801876806224855652011-04-08T07:47:49.151+02:002011-04-08T07:47:49.151+02:00Miria, luzik:).Miria, luzik:).a.https://www.blogger.com/profile/01679631635558001624noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-78925256742634135592011-04-07T20:18:11.347+02:002011-04-07T20:18:11.347+02:00Info było ale przestało być umieszczane, bo odzew ...Info było ale przestało być umieszczane, bo odzew był mizerny i tyle. Uznaliśmy, że nic na siłę, wici rozpuszczone, a jak ktoś zechce się wybrać, to na forum SFFH jest stosowny wątek, jasno zatytułowany, w który można wejść bez logowania i obadać terminy itede. Ja się nie podejmę przekazywania wieści na DO, bo na forach jestem z doskoku, jako i na SKOFACH ostatnio, ale ludzi nadal przychodzi całkiem sporo. Hope, że niniejszy koment nie zostanie odebrany jako foch czy coś, bo takowym nie jest;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15694315974258904515noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-64526463581284790452011-04-07T13:53:17.322+02:002011-04-07T13:53:17.322+02:00Zresztą Ty też, Mirio, jesteś na forum Drugiego Ob...Zresztą Ty też, Mirio, jesteś na forum Drugiego Obiegu - jeśli będziesz coś wiedzieć o terminie i miejscu, wrzuć proszę stosowne info, co? :)nosiwodahttps://www.blogger.com/profile/10741596922172821289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-14428275421329211822011-04-07T13:51:20.099+02:002011-04-07T13:51:20.099+02:00Zgadza się, nie było wykluczania. Natomiast info o...Zgadza się, nie było wykluczania. Natomiast info o SKOFACH nie było przez orgów niesione dalej, na inne fora (może było na początku, a teraz już nie, proszę mnie poprawić). Myślę, że gdyby ktoś z uczestników, skrzykujących się na SFFHF dał cynk o ustalonym terminie na forum Drugiego Obiegu (czy na fahrenheicie, czy na Katedrze), to zawsze ktoś by więcej dotarł. O, wiem, na ostatniej SKOFIE była fealoce, można ją zatrudnić do przekazywania info :Pnosiwodahttps://www.blogger.com/profile/10741596922172821289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-20109245795301291052011-04-07T12:42:14.709+02:002011-04-07T12:42:14.709+02:00Tu Miria, na dwa słowa.
Co do użytkowników SFFH - ...Tu Miria, na dwa słowa.<br />Co do użytkowników SFFH - takie działania administracji przeszkadzają wielu. Ale coraz mniej osób się odzywa, bo nic zazwyczaj z tego nie wynika, lub odzywa się gdzie indziej. Forum SFFH się zmieniło, moje odczucia są bardzo podobne do tych, które opisał Ziuta. Sporo ludzi po cichu odpadło, przestało pisać albo w ogóle się logować. Byłam bardzo związana z forum SFFH, a teraz z przykrością stwierdzam, że nie mam tam już czego szukać. I jeszcze co do SKOFY - one przecież z założenia miały być spotkaniami wieloforowymi, na początku zawsze były informacje i na NF i na FF. Nigdy nikt nikogo nie wykluczał.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15694315974258904515noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-66161914524957070672011-04-06T12:18:14.795+02:002011-04-06T12:18:14.795+02:00Ależ nosiwodo, to on powinien je zamieścić, a nie ...Ależ nosiwodo, to on powinien je zamieścić, a nie Ty. W takich sytuacjach obowiązuję "links/screenshots or it didn't happen". Nie ma? To didn't happen.Tsiarhttps://www.blogger.com/profile/16595303516695154477noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-49582836800652650012011-04-06T11:44:48.320+02:002011-04-06T11:44:48.320+02:00ReJS znowu pisze nieprawdę, ale tych postów na Fah...ReJS znowu pisze nieprawdę, ale tych postów na Fahrenheicie już nie ma, nie udowodnię mu. Cóż. Kto chce, niech wierzy, komu chce.nosiwodahttps://www.blogger.com/profile/10741596922172821289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-26358419981390542902011-04-06T10:21:08.515+02:002011-04-06T10:21:08.515+02:00Dla mnie cała sytuacja na forum SFFiH jest żenując...Dla mnie cała sytuacja na forum SFFiH jest żenująca. Tym bardziej, ze w sumie lubię to forum i często tam piszę. W tym momencie trochę mnie zatkało i moje zdegustowanie tym co się tam dzieje (wywołane m.in. bardzo dziwną zadymą wokół Pilipiuka, który powienien dostać bana i tyle...) postępuje. <br />Dla mnie symptomatyczne jest to, że na "fabrycznych" kanałach o Febryce i jej produktach mozna mówić dobrze albo wcale. A jeśli mówi się inaczej to się dostaje po plecach/pysku/dupie... to trochę smutne. Jak tak dalej pójdzie to przestaną pismo do Fantasty wysyłać, bo to i Sheila sie wypowiedziała i ja... ech... żenada...Maciej Rybickihttps://www.blogger.com/profile/01921804509607826555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-24807399025649803722011-04-06T10:16:47.012+02:002011-04-06T10:16:47.012+02:00Ponieważ na forum SFFH Robert Szmidt był łaskaw na...Ponieważ na forum SFFH Robert Szmidt był łaskaw napisać nieprawdę na mój temat, poniżej moja replika. Kto z forum SFFH tu dotrze, będzie mógł ocenić działania i słowa "poważnej osoby" administratora (a raczej dwóch).<br /><br />[quote]Ludzie jaka tajemnica.[/quote]Taka, że nadal nie ma info w wątku o banach. Ani ostrzeżeń. Nikt by nie wiedział o banie, poza adminicją, gdyby nie post zamieszczony za pośrednictwem agrafka.<br />[quote] Rafał osobiście w rozmowie z nim uprzedził, ze nie ma wstępu[/quote]Nieprawda. Nigdy nie rozmawiałem z RD o forum SFFH ani o tym, że „nie mam wstępu”. Nigdy. Z RD rozmawiałem osobiście może raz, chyba na Polconie w 2007 r. Jeśli idzie o rozmowy wirtualne, nie uczestniczyłem w rozmowie (czy to na privach, czy na forach) z RD od czerwca 2010, kiedy wymieniliśmy uwagi o tekście andre w Focusie. Na forum SFFH zarejestrowałem się pod wpływem impulsu, na Pyrkonie, jeszcze z hostelu.<br />[quote]a facet po jakimś czasie pojawia się tutaj, bo "jest już wszędzie".[/quote]Jedyny fragment prawdziwy.<br />[quote] Na drugi dzień po dyskusji modów, shenra odpisała mu o co chodzi.[/quote]Nieprawda. shenra nie wiedziała, co mi może napisać, zatem poprosiłem ją, żeby dopytała, co może, a czego nie może mi mówić, żeby nie miała kłopotów. Dopytała, uzyskała i przekazała mi odpowiedź, cytuję: „sprawa jest wyjaśniona, a on nie ma tu wstępu”. Do czasu priva od RD, który to priv dostałem 31 marca o 15.28 (ktoś chce skrinszota?), nie wiedziałem, o co chodzi. A gdy się dowiedziałem, to się mocno zdziwiłem.<br />[quote]A po tym, ty agrafku zamieściłeś odpowiedź na odpowiedź.[/quote]Nieprawda. agrafek zamieścił moje pożegnanie, można je przeczytać, żeby się o tym przekonać. Nie mógł zamieścić odpowiedzi na odpowiedź, bo odpowiedzi w tym czasie nie znałem.<br /><br />Nieprawdy zamieszczane przez ReJSa przez ostatnie 10 dni skłoniły mnie do napisania tego posta. I teraz faktycznie tyle na ten temat.nosiwodahttps://www.blogger.com/profile/10741596922172821289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-15844969254159265392011-04-05T23:54:07.643+02:002011-04-05T23:54:07.643+02:00Also, tak co do tematu notki:
"Gdy po schoda...Also, tak co do tematu notki: <br />"Gdy po schodach płynie sobie<br />Ciepła ludzka krew<br />Karzeł ciągnie zwłoki kobiet<br />Lubi damską płeć<br />Matko moja, spójrz przez okno<br />Wszędzie śmierć i krew<br />Idzie wiosna, idzie wiosna<br />Idzie krwawa rzeź"<br /><br />hihi ^^czeresniahttps://www.blogger.com/profile/08833146679917914712noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-64396909315861610402011-04-05T23:52:43.351+02:002011-04-05T23:52:43.351+02:00Jak mawia Poeta:
"Jest prawo i porządek, chc...Jak mawia Poeta: <br />"Jest prawo i porządek, chcemy pełny mieć żołądek!"czeresniahttps://www.blogger.com/profile/08833146679917914712noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-9459484040090743552011-04-05T23:44:22.545+02:002011-04-05T23:44:22.545+02:00Innych sprawa nie bulwersuje. Jest git, o co ten s...Innych sprawa nie bulwersuje. Jest git, o co ten szum?Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10532182960483556767noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-68061838549831407272011-04-05T23:37:07.423+02:002011-04-05T23:37:07.423+02:00W ramach protestu przestanę kupować SFFiH!
A nie,...W ramach protestu przestanę kupować SFFiH!<br /><br />A nie, czekajcie, przecież ja go nigdy nie kupowałem (bo einmal ist keinmal).<br />Ech, sorry nosiwodo, nie będzie akcji w Twojej sprawie - ale nie z braku chęci ;)<br /><br />PS Ja tu sobie śmichu-chichu, ale cała sprawa mocno mnie zbulwersowała. Serio, serio.Tsiarhttps://www.blogger.com/profile/16595303516695154477noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-88000600089478305392011-04-05T23:16:06.654+02:002011-04-05T23:16:06.654+02:00Zabrzmiało, jakbyś podpierał ścianę.
Krakowscy fan...<i>Zabrzmiało, jakbyś podpierał ścianę.<br />Krakowscy fantaści też się tak spotykają, ale nie ma jakiejś SFFH-owej gettowości.</i><br />Na wzmiankowanym forum nigdy się nie rozgościłem ale na SKOFAch kilkukrotnie byłem i nigdy żadnego gettowości nie uświadczyłem. Można powiedzieć, że też przyjmowano nowe twarze z otwartymi ramionami.Maeghttps://www.blogger.com/profile/07841608088021519166noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-72920020323045257142011-04-05T22:55:03.157+02:002011-04-05T22:55:03.157+02:00"w przeszłości niejednokrotnie szkodził pismu..."w przeszłości niejednokrotnie szkodził pismu, które finansuje tę stronę"<br />LOL2czeresniahttps://www.blogger.com/profile/08833146679917914712noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-5917595786655142442011-04-05T22:48:34.659+02:002011-04-05T22:48:34.659+02:00No, ale przede wszystkim - nie można było tak napi...No, ale przede wszystkim - nie można było tak napisać dziewięć dni temu? Trzeba było tylu osób, żeby wydębić prostą w sumie odpowiedź? Był sens próbować ukrywać sam fakt bana?nosiwodahttps://www.blogger.com/profile/10741596922172821289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-2415464666193829262011-04-05T22:37:56.361+02:002011-04-05T22:37:56.361+02:00Sytuacja jest dynamiczna. Już wiemy dlaczego nosiw...Sytuacja jest dynamiczna. Już wiemy dlaczego nosiwoda dostał prewencyjnie bana: "w przeszłości niejednokrotnie szkodził pismu, które finansuje tę stronę".<br />Banda hipokrytów, cofnijcie mu prenumeratę jak jesteście takie chojraki!<br /><br />Idąc tym tropem: czy w przyszłości recenzenci mogą czuć się bezpieczni? Dajmy na to Sheila napisze negatywny tekst o książce FS i zaraz w księgarniach panie w kasach dostaną jej zdjęcie z adnotacją "tej klientki nie obsługujemy"...Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10532182960483556767noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-28996589004105355082011-04-05T21:45:01.967+02:002011-04-05T21:45:01.967+02:00Noo, nie tyle podpierałem ścianę, co kontynuowałem...Noo, nie tyle podpierałem ścianę, co kontynuowałem rozmowę z tym Szkotem, co przyszedł z VanderMeerem, poza tym w grupie skofowej znałem kilka osób, z którymi się przywitałem, ale nie wbijałem w grupę.nosiwodahttps://www.blogger.com/profile/10741596922172821289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-24319504944130510022011-04-05T21:39:34.173+02:002011-04-05T21:39:34.173+02:00Zabrzmiało, jakbyś podpierał ścianę.
Krakowscy fan...Zabrzmiało, jakbyś podpierał ścianę.<br />Krakowscy fantaści też się tak spotykają, ale nie ma jakiejś SFFH-owej gettowości. Może dlatego, że jesteśmy dość małą grupą i wszystkich nowych witamy z otwartymi rękami. Bywał draken wielokroć, agrafka często się widuje, podobnie jak czołowy fandomowy krytyk kulinarny. Raz czy dwa był redaktor prozy polskiej jednego z czasopism, a kiedy były targi książki, do knajpy przyszło sporo Panów Pisarzy.Ziutahttps://www.blogger.com/profile/03510595928053418520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-1816562767599801222011-04-05T21:05:43.870+02:002011-04-05T21:05:43.870+02:00"Mógłbym zlać to forum dokumentnie, ale trzym..."Mógłbym zlać to forum dokumentnie, ale trzyma mnie kilka osób"<br /><br />Bo to forum swoją funkcję towarzyską spełnia bardzo dobrze. Na SKOFACH, LUFACH itp. spotyka się zwykle spora grupa osób, które bawią się dobrze i czują się ze sobą też dobrze (widziałem to choćby w zeszłą sobotę w Paradoksie). Na konwentach jest zwykle silna drużyna, znająca się z forum SFFH i jakoś tam się z tym forum identyfikująca.nosiwodahttps://www.blogger.com/profile/10741596922172821289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-741422517475969022011-04-05T19:28:18.907+02:002011-04-05T19:28:18.907+02:00A może to kundelek obsikał?A może to kundelek obsikał?Unknownhttps://www.blogger.com/profile/00288303229333490268noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-84010008588630242582011-04-05T18:47:06.521+02:002011-04-05T18:47:06.521+02:00Sytuacja jest dziwna podwójnie. Raz z racji uprzed...Sytuacja jest dziwna podwójnie. Raz z racji uprzedzającego bana, dwa, że cała sprawę postanowiono trzymać w tajemnicy. To drugie jest nie w porządku i wobec nosiwody i wobec wszystkich użytkowników forum.<br /><br />Każde forum ma swoją specyfikę. Na FSF(itd) nigdy nie potrafiłem się odnaleźć, niemniej też lubię tam całkiem sporo osób. Mam wrażenie, że forumowicze przywykli do forum i jego swoistości, stąd niewielkie w sumie zdziwienie tym, co się stało. No i - jak napisał Ziuta - część modów mogła zacisnąć zęby w imię zachowania dobrych relacji towarzyskich.a.https://www.blogger.com/profile/01679631635558001624noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7019309782154447759.post-2432748546778719372011-04-05T17:54:43.395+02:002011-04-05T17:54:43.395+02:00Mam wielki problem z forum SFFiH. Do pewnego czasu...Mam wielki problem z forum SFFiH. Do pewnego czasu było moim ulubionym. NF-owe przegrało, bo w pewnym momencie odpadłem i czułem, że ekipa jest zbyt zgrana, żebym mógł się wkomponować. Ale wtedy przyszedł drugi obieg, który pokochałem miłością szczerą.<br />Ale miało być o SFFiH. Z niego zacząłem odpadać mniej więcej wtedy, kiedy pojawił się drugi obieg. To było jak gadanie w pustkę. Napiszesz o książce - zero odpowiedzi. O filmie - zero odpowiedzi. A przeważnie nie wydziwiam z lekturami. Spróbowałem odezwać się w wątkach politycznym i religijnym bo tam, mimo atmosfery szamba i pankaczyzmu, trwa jakiś dyskurs. Też nikt nie chciał nawiązać kontaktu. No to dałem sobie spokój.<br />Trwałbym na etapie snu zimowego, gdyby nie sprawa nosiwody. bo to już dziwne było. Co jest, pomyślałem. Nosiwoda coś chlapnął na konwencie? Napisał w recenzji, że książki FS to popelina, albo pojechał po kimś ważnym personalnie? Nie przypominam sobie. A reakcja była paniczna, jakby to sam Przewodas wpadł z żądzą mordu w oczach. Z kolei utrzymywanie bana w tajemnicy wyglądało co nieco tchórzliwie.<br />I tam zagwozdkę. Mógłbym zlać to forum dokumentnie, ale trzyma mnie kilka osób. Czwórkę tamtejszych funkcyjnych znam, dwoje osobiście. Za nic nie mogę uwierzyć, jak oni się w to mieszali. To jak z antykomunizmem: najprościej byłoby w 1989 rozstrzelać wszystkich partyjnych, ale, nie wiadomo dlaczego, do Partii zapisało się kilka przyzwoitych osób.<br /><br />Zaś najbardziej denerwuje mnie Robert Szmidt. Osobiście nic do niego nie mam, ale on ma nieznośny sposób wypowiedzi. Ustawia się w pozycji starego cynika, takiego co to "ja już wszystko, panie dzieju, widziałem i wszystko wiem". A w istocie jego gadanie to gładkie komunały, zaprzeczanie samemu sobie plus owa cyniczna gadka, że wszystko syf i wszyscy umoczeni tak samo.<br />Niedobrze się robi.Ziutahttps://www.blogger.com/profile/03510595928053418520noreply@blogger.com