poniedziałek, 4 stycznia 2010

Las



6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Też bym chciał tak sobie wyjść do lasu, takiego zaśnieżonego. W sumie tylko raz w życiu byłem w takiej scenerii w lesie - jak kiedyś mi odbiło i pojechałem sobie na rowerze w połowie grudnia do pobliskiego 'parku'.

Nie zmienia to faktu, że połaziłbym sobie, powdychał świeżego powietrza i odpoczął od wszystkiego... zwłaszcza od komputerów i sieci.

a. pisze...

Las i zima. Kuszące połączenie:).

Unknown pisze...

To samo miejsce w całkiem innych barwach znaleźć można w poście Kolory jesieni. Na tym blogu.

Anonimowy pisze...

Las zimą - piękne... Chociaż śnieg w ogóle nadaje czystości krajobrazom, nawet u nas pod domem jest ładnie, bo zrobiło się biało. :)

Unknown pisze...

drzejan: TYLKO RAZ??? Oj chłopie, wymagasz forestyfikacji (takiej leśnej ewangelizacji)

Anonimowy pisze...

@draken

No to byłem dwa razy (wczoraj ruszyłem się z domu z aparatem w plecaku) i doszedłem do wniosku, że mimo wszystko las w mieście to nie to.

Za dużo ludzi, za dużo para-sportowców (mają kurcze na sobie niezły sprzęt - niby do konkretnego łażenia, ale z przerażeniem patrzą na zejście komuś z wydeptanej ścieżki - co dla mnie nie było problemem...) oraz za dużo narciarzy, którzy także jeździli po udeptanych ścieżkach, a nie po świeżym śniegu dookoła.

Słowem, za daleko mam do jakiegoś sensownego, nie odwiedzanego przez tłumy typowych mieszczuchów lasu. Szkoda.